Jogę zaczęłam praktykować, żeby uśmierzyć i wyciszyć obolałe ciało po wielu zajęciach tanecznych i aktorskich w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Odkryłam, że ciągnie mnie coś do tej formy ruchu i oddechu.
Na sam koniec studiów zaczęłam poważnie i codziennie przygotowywać się do kursu nauczycielskiego 200 RYT certyfikowanego przez stowarzyszenie Yoga Alliance, który ukończyłam na Bali z nurtów: Hatha, Vinyasa i Ashtanga. Kurs zawierał również nauki z joga Nidra, którą osobiście uwielbiam, a także wszelkich ćwiczeń oddechowych: pranayamy (sama mam astmę i dzięki regularnym ćwiczeniom pranayamy leki to na szczęście już tylko dodatek w moim życiu, a nie codzienność).
Podczas kursu poznałam najcudowniejszych nauczycieli, małżeństwo: Ewelinę i Rohila. To oni inspirują mnie do bycia najlepszą wersją siebie, jako nauczycielka, uczeń i jako osoba. Jestem im za to ogromnie wdzięczna i mam nadzieję, że kiedyś też będę mogła być dla swoich uczniów takim wzorem oraz wsparciem.
Jako nauczycielka staram się podzielić wszystkim, co mam. Bardzo ważne są dla mnie empatia, wrażliwość i uważność. Zawsze staram się zobaczyć i usłyszeć w pełni każdą osobę na swoich zajęciach, podejść, pomóc wejść w pozycję trochę bardziej, pokazać, że ich możliwości są większe, niż im się wydaje. Głęboko wierzę, że żeby być dobrym nauczycielem, trzeba pozostać uczniem. Właśnie dlatego mam zamiar kontynuować własną naukę tak długo jak to będzie możliwe
